Dziś odwiedziła nas klientka, której pierwszy uświadomiony biustonosz dopasowałyśmy bodajże w kwietniu. Wówczas, nie wiem dlaczego miałam czelność powiedzieć jej, iż ma „trudny biust”, pewnie dlatego, że ciężko było mi go dobrze ubrać;( Dzisiaj tej samej kobiecie w ciągu 20 minut dobrałam 4 biustonosze! Biust jędrny, piękny kształt, brak nadmiaru do wygarnięcia z pleców….myślę sobie w trakcie podciągania ramiączek – ” O co mi chodziło w kwietniu?”! Pogadałyśmy… odetchnęłam. Okazało się, że Pani była na naszych wrsztatach i uwierzyła w moc sprawczą naszych wskazówek. Chodzi w dopasowanym biustonoszu, w starym, luźnym śpi każdej nocy, dokładnie się wygarniała…..
Efekt? – Kondycja biustu do pozazdroszczenia!!! I takich piersi wszyskim naszym klienkom życzymy, to jest możliwe!
Uwierzcie, działajcie i cieszcie się efektem 😉