Witajcie, dziś zrobiłam rundę wkoło wieszaków i zakuły mnie znowu w oczy biustonosze tzw. karmniki…. Smutne to bo wiszą i wiszą … aż się zastanawiam czy bydgoszczanki nie karmią ? 😉 Nie! To niemożliwe! Z czego więc wynika brak zainteresowania tymi modelami? Gdy otwierałyśmy sklep często kobiety o nie pytały, od kiedy mamy wybór w kolorach i krojach poszukujących brak ;( Czy wynika to z nieuświadomienia konieczności dbania o biust przede wszystkim w okresie karmienia? czy z ceny ? / cóż jeden dobry stanik w starciu z tysiącem pampersów…;) / czy … czy… czy… za dużo tych ” czy ” a za mały ruch na wieszaku z karmnikami 😉
Dbajcie mamy o swoje biusty by cieszyć się nimi, gdy dzieci już o nich zapomną !
Ola
Myślę, że z ceny to wynika. Ja np.kupiłam sobie dwa takie staniki 5 lat temu, gdy przyszedł na świat mój pierwszy Syn i mam je do dzisiaj – korzystam przy karmieniu drugiego Syna:)
Karolina
Tak też podejrzewamy, że cena być może odstrasza…bo około 150 zł za biustonosz na kilka miesięcy to wydatek. Oczywiście, natomiast jeśli przeliczyć ile pochłoną śpioszki, kaftaniki, bluzeczki, których dzieciątko nie zdąży wynosić? o pieluszkach jednorazowych nie wspominając 😉 Nijak to się ma do biustonosza, który pomaga w czasie karmienia, ale też pozwoli cieszyć się ładnym, zdrowym biustem na długo 😉 Sprawa indywidualna jak wszystkie, choć myślę, że do przemyślenia 😉
Pozdrawiamy wszystkie mamusie!