Witajcie po długiej nieobecności. Miniony tydzień był bardzo intensywny , okazało się, że mimo mega energii nawet nam czasem opadają moce 😉 Wreszcie się trochę ogarnęłyśmy, więc pokażemy jak hucznie można świętować dni kobiece. Tydzień Kobiet rozpoczęłyśmy warsztatem w Papaver, gdzie klimat i chillout atmosfera pozwoliły zebrać się na dalsze „występy”. W środę gościłyśmy wśród Pań z Ligi Kobiet Polskich, gdzie okazało się, że wiek nie stanowi bariery w temacie dopasowania 😉 To potwierdziło się również na kolejnym spotkaniu w Hotelu Brda podczas wyborów Kobiety Roku w Bydgoszczy. Kolokwialnie pisząc „przewinęło” się około 200 kobiet w bardzo różnym wieku i wszystkie miały szanse dowiedzieć się czegoś nowego….
Po tym, trwającym do późna damskim zlocie nastąpił piątek … dla nas dzień, jak dotychczas najbardziej obfity. Trzy warsztaty w jeden dzień to nie lada wyczyn 😉 Dałyśmy radę! Rankiem pyszne śniadanie w Banku BGŻ i warsztat przy akompaniamencie uczennic szkoły muzycznej, godzina 17 Dzień Kobiet w HolidayInn – impreza z rozmachem, poza naszym mini wykładem – pokaz mody marki Sesst, naukę makijażu prezentowała Panna Zalotka, uczennice SKK robiły masaż twarzy i dekoltu oraz manicure, tancerze Fundacji Duente Flamenco pokazali gorący taniec, NaturHouse doradzał jak osiągnąć super linie, a całość podsumował pięknym recitalem Mateusz Krautwurst. Przyznacie, że działo się? Nasze skromne osoby znalazły się tam dzięki Pauli /http://www.facebook.com/paula.brzezinska.31/ za co bardzo dziękujemy 😉
Wydawać by się mogło, że to spotkanie faktastycznie kończy obchody Dnia Kobiet … nic bardziej mylnego 😉 My gnamy dalej, poźnym wieczorem dotarłyśmy do Szkoły Tańca Bailamos, gdzie „balety” trwały już na całego…
Atmosfera jak zwykle przyjacielsko – rodzinna, śmiechy chichy przeniosły się także do przymierzalni, w której „zmieniałyśmy oblicze”. Tym razem obyło się bez tańców naszych, bo baterie niestety nam siadły ;( po metamorfozach biustów tancerek udałyśmy się na zasłużony w tym dniu odpoczynek … by mieć siłę na sobotni wyjazd poza miasto. Odwiedziłyśmy Bytkowice i bardzo prężnie działającą Świetlicę Gospodyń. Od wejścia wiadomo było gdzie jesteśmy, uśmiechnięte, wesołe babeczki i pyszności wlasnego wypieku na stole. Uskuteczniłyśmy warsztat i dopasowanie biustonoszy w zamian za przepisy na wyśmienite, mega pyszne torty!
Mniammmmm
Tydzień pracowity na 100% zrealizowany! W tym odpoczywamy, bo następny już zapowiada się atrakcyjnie 😉